Nadszedł chyba czas przerwać to blogowe milczenie 😉 Sezon 2015 był jaki był, nie będę nad nim się rozwodził i pastwił nad sobą. Chyba mi się po prostu nie za bardzo chciało. Oczywiście były jakieś przebłyski…dobra nie będę się nad sobą pastwił…
Przygotowania do nowego sezonu dawno rozpoczęte. Trenażer na honorowym miejscu w domu stoi, pływanie od dwóch miesięcy jest grane i to prawie systematycznie, bieganie….no cóż tutaj, idzie najtrudniej. Dlaczego? bo ”fantazja” nie może pojąć, że te kilka kilo więcej od kwietniowego maratonu skutecznie się do tego przyczyniają i nie ma przebacz trochę to potrwa zanim wróci tamta dyspozycja.
Na razie tyle….
A jeszcze jedno, przygotowania nie mogą odbywać się bez morsowanka 😉
No i TriKot czuwa, żeby trening był 😀
Spoko Kuba, pamietam odwolany Franfurkt z powodu ciepelka i moja przegrana wietrzny Kalmar vs. Malbork:)))) Wszystko pamietam:) Przegrana z Cichym tez:) Cichego dorwe i wyrownam, Ty Kuba nieuhhwytny jestes..:))) Spoko, film sie nie urywa. W Gora h Snieznych jestem z GVT. Cos sie czlowiek buja…:)))
Kuba, nie obawiaj się, Arturro ma pamięć fotograficzną, tak przynajmniej twierdzi. Chyba, że mu się film urwał albo pamięć wybiorcza…. Ja też czekam na wystawna kolację…. :-))))
Artur najpierw pozamykaj zakłady z tego toku a dopiero później celu w nowe 😉
Dawac, dawac!!!!:)))
Plati, Kuba, przecież ze specjalistą też można rywalizować! Rękawicą go! Osobiście uwielbiam jak się wnerwia, miota i odgraża każdemu. Tylko P.P pod tym względem może mu dorównać! :-)))
Prawdziwe hardcory wstawiają rower do sauny a ręcznik wyrzucają.
@Arku od rzucania rękawic to mamy już tu specjalistę, nie będę wchodził w jego kompetencje ;))))) @ Kuba woda już fajna więc nie trać czasu :))) @ Lidia te gadżety to dla uspania czujności, bo naprawdę pomyślą, że jest ostro treningowo 😉 @Seba tutaj znajdziesz wszystko: http://akademiatriathlonu.pl/plywanie/poradnik/plywanie/1102-morsowanie-poradnik-poczatkujacego. Ode mnie: po prostu to zrób, a będziesz Pan zadowolony :))))
Plati, swoją droga mógłbys jakies rady dać nt morsowania, może sie w niedziele odważe wejśc do wody w Mielnie 😛
Plati, swoją droga mógłbys jakies rady dać nt morsowania, może sie w niedziele odważe wejśc do wody w Mielnie 😛
@Lidia, to ja jestem hardcorem, nie mam wiatraka a trenażer stoi przy kaloryferze 🙂
Plati!! Z wiatrakiem na rowerze?Toż to profanacja:D.Prawdziwe hardcory zamykają okna i odkręcają kaloryfer na max:) i ręcznika nie kładą na kierownice:P
Arek ma rację trzeba rozruszać towarzystwo 😉 dobrze ze wróciłeś nie tylko do treningów ale też na bloga. W morsowaniu znów mnie ubiegłeś 🙂
Plati, dobrzy ludzie donoszą, że jakieś super objętości machasz! Może rzuć parę rękawiczek to zacznie się coś dziać…. :-)))