Borys Szyc, Maciej Stuhr, Piotr Gąsowski i Robert Rozmus to nowi Ambasadorzy Herbalife Triathlon Gdynia. Znani aktorzy rozpoczęli już ciężkie treningi do startu w największej imprezie triathlonowej w Polsce. Na ponad pół roku przed imprezą, do startu zapisało się już prawie 1200 osób z 8 różnych krajów. Kolejnych 100 zgłoszeń pojawiło się na liście startowej aquathlonu. Konferencja prasowa trwa, ale udało nam się zamienić dwa zdania z trenerem Ambasadorów:
Panowie już trenują od kilku miesięcy. Każdy z nich w zakresie własnych mozliwości. Robert Rozumus przyszedł z drobną kontuzją, ale już trenuje bardzo mocno – 10 jednostek tygodniowo. Maciej Stuhr miał bardzo dobre pierwsze dwa miesiące, ale załapał przeziębienie i ostatnio musiał zrobić przerwę, jednak regularnie robił 7 jednostek treningowych w tygodniu – mówi Akademii Triathlonu Piotr Netter, który odpowiada za przygotowania Ambasadorów do zawodów.
Herbalife Triathlon Gdynia ma też istotny cel charytatywny. Tegoroczni i byli ambasadorzy wejdą w skład Teamu „Biegiem na pomoc”, promującego ogólnopolską akcję społeczną Fundacji SYNAPSIS. Celem jest zebranie 300 tysięcy złotych na budowę innowacyjnego programu wykrywania i leczenia autyzmu u niemowląt i dzieci. Herbalife Triathlon Gdynia ma również za cel dołączenie najpóźniej w 2015 roku do restiżowego grona najwieszych zawodów triathlonowych na świecie – cyklu Ironman 70.3 Series.
Szczegóły, zdjęcia i wypowiedzi Ambasadorów jeszcze dziś na Akademii Triathlonu!
jako przeciwwagę AT powinna wystawić swoje AMBASADORKI 😉 „czterech na cztery”
Super 🙂 Trzymam kciuki za przygotowania i start. Fantastycznie, że wielu ambasadorów zostaje TRI znacznie dłużej niż jeden sezon. Naprawdę fają robotę robicie. Szkoda tylko, że tym razem bez Pań. W ubiegłorocznej edycji obie Panie walczyły jak lwice 🙂
Powodzenia Panowie!
Marcin stawaj w kolejkę 🙂
Zglaszam swoją gotowość do rywalizacji „AT” kontra „ambasadorzy” pełna opieka trenerska kontra samotna walka z planem treningowym – możecie mi dobrać dowolnego ambasadora żeby nie było ze ma być łatwo może być Robert (Gąsu jest już Darka;) Ja tez jestem debiutantem, nie mam takiej profesjonalnej opieki jak ambasadorzy i nie mam czasu na 10 jednostek tygodniowo:)
A tak na marginesie – idea z ambasadorami była taka ze w 6 m-cy każdy może sie przygotować do połówki ale ja tu czytam ze nasi szanowni ambasadorzy trenują już od paru miesięcy a do zawodow jeszcze 7 więc nie w 6 a w 9 trzeba to sprecyzować;)
Ogólnie jestem pod wielkim wrażeniem, TV za bardzo nie oglądam więc żadne informacje o wzmożonej aktywności sportowej celebrytów do mnie nie dotarły dlatego jestem naprawdę zaskoczony taką obsadą. Ciekawi mnie jedno: czy któryś z tych Panów okaże się równie płodnym triatlonistą-felietonistą jak Maciej Dowbor.
Rozmusa i Szyca byłem pewien w 100 %. mogłem obstawiać ich w ciemno. (w internecie i telewizji nic się nie ukryje)
Ale Gąsu 🙂 wielki szacun.
Życzę im powodzenia i trzymam kciuki
też bym w to wszedł, ale pewnie za duże miasto … chociaż czekajcie, jeśli do przystanku muszę iść po błocie bo nawet chodników nie ma to się liczy?:)
dopisuje sie , 40 lat ,mała miejscowość , drwal , 90kg …i w zeszłym roku 2p „fajorów” dziennie ….i poprosze jakiegoś celebrytę na pożarcie ….hihihi
OK. Dajcie mi weekend na wymyślenie koncepcji, porozmawianie z organizatorami i zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Fajna inicjatywa: pojedynki znanych i lubianych ze zwykłymi szarakami. Każdy ambasador miałby swój odpowiednik (warunki fizyczne i poziom wytrenowania mniej więcej ten sam). Cotygodniowe relacje z przygotowań, blogi, felietony itp. No i „pojedynek” na zawodach. Fajna promocja tri by była! 🙂
🙂 Darek…zastanów się!!! :-))
Darku cudowna inicjatywa a może tak : Dariusz Kowalski nasz człowiek z AT vs. Piotr Gąsowski 😉
Jak trzeba to i brzuszek się znajdzie. Tylko musiałbym wrócić to codziennej tabliczki czekolady. Ale czego się nie robi dla sportu 🙂
A co do reszty to to mnie się taka sugestia podoba. Byłaby rywalizacja pomiędzy celebrytami i przeciętnymi Kowalskimi. Ale to jest moje osobiste życzenie, więc trzeba byłoby poprosić orgów aby się w tym temacie wypowiedzieli.
W Polsce zawsze znajdą się ludzie, którzy skrytykują nawet najbardziej szlachetne intencje. Nikt tu przecież nie oczekuje od ambasadorów rekordów świata a właśnie zainteresowania ze strony nowych amatorów. Na całym świecie znani i lubiani wspomagają ten sport np. Jason Button, Richard Branson, Lance Armstrong:). Michal – trochę poczytaj o marketingu sportowym a potem zabieraj rozsądny głos.
I tak na AT spełniają się życzenia! :-)) Darek, ale co z tym brzuszkiem? zapomniałeś dopisać??? :-))
@Michał. Mówisz i masz. Kowalski, mała miejscowość – Modlniczka (1000 mieszkańców). PKSem niestety nie jeżdżę 🙂
Dziękuję Panie Michale – z klasą! Osoby, o których Pan pisze również będą startować i będziemy je opisywać na Akademii Triathlonu. W przygotowaniu mamy taki wywiad, jeśli Pan zna osoby, które warto pokazać jako dobry przykład proszę o kontakt 🙂
Michał – ale właśnie o to chodzi, że mają to być osoby ze sportem na co dzień nie związane można by nawet rzec anty-sportowcy dotychczas (choć akurat w tym gronie są też tacy którzy sport amatorsko w życiu uprawiają) i oni mają pokazać, że się da! Jak oni dają radę to każdy z nas też sobie powie, że można. A jaki to byłby motywujący przykład jakby to kończył jakiś znany sportowiec? Tak na to spójrz. Powodzenia Panowie:)
Zapomniałem dodać nie było to celowe przekręcenie nazwiska.
Zgadzam się w 1000% i przepraszam za błąd. No właśnie przydał by się Pan. Kowalski z małej miejscowości, kierowca PKS z brzuszkiem i to dopiero była by motywacja.
Panie Michale, rozmawiałem dziś z Borysem. Wieczorem będzie krótka jego wypowiedź świadcząca, że chce się podjąć wyzwania, a to już coś. Wszyscy wiemy, że nie był zaciętym sportowcem trenującym kilka razy w tygodniu – podobnie jak Piotr Gąsowski, ale właśnie o to chodzi, aby pokazać, że nigdy nie jest za późno. I ma pan rację – chodzi o to, żeby przyciągnąć do sportu jak najwięcej ludzi. I mam jeszcze prośbę, aby nie przekręcać celowo nazwisk kogokolwiek – bez względu na to czy będzie to Stuhr, czy mniej znana osoba 🙂 szanujmy się.
Brakuje mi znanych ludzi sportu a nie sami aktorzy lub dziennikarze.
Przecież to o to chodzi, żeby przyciągnąć jak najwięcej ludzi do tri. To jest rola ambasadorów 😉
Wszystko ładnie pięknie, ale gdzie są Panie?
Szyc!!! i sport HAHA , Gąsowski, Szczur tylko po to aby pociągnąć jeszcze więcej ludzi. Takie jest moje zdanie.