Wyścig mistrzostw Europy IRONMAN Frankfurt zapowiada się jako jeden z najciekawszych w tym roku. Na trasy cyklu powraca Kristian Blummenfelt, który chce zweryfikować slota na Konę. Będzie to również trzeci pełny dystans Kacpra Stępniaka, a nie jest to jedyny Polak, który jest na liście startowej!
ZOBACZ TEŻ: Od Watahy i Diablaka do norweskich fiordów. Bartosz Grubka o starcie w Norsemanie
Mistrzostwa Europy IRONMAN Frankfurt (niedziela, 18 sierpnia) mają wszystko, aby stać się najciekawszym dotychczasowym wyścigiem tego sezonu: aż 12 spośród 20 najlepszych zawodników PRO Series, czterech Polaków na liście startowej, powrót Kristiana Blummenfelta oraz walkę o 6 ostatnich slotów na Konę!
Kristian Blummenfelt chce tylko „przetrwać„
Przez ostatnie kilka miesięcy Kristian Blummenfelt w całości skoncentrował się na przygotowaniach do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Zawodnik podkreślał w wywiadach, że chce jednak również wystąpić podczas mistrzostw świata w Konie (być może ostatni raz, jeśli potwierdzą się pogłoski o karierze kolarskiej). Aby to zrobić, „Blu” musi teraz zweryfikować slota, czyli ukończyć IRONMAN Frankfurt.
– Ja lecę do Frankfurtu, aby przetrwać i przekroczyć linię mety. W niedzielę pierwszy raz od MŚ 70.3 jechałem na swoim rowerze TT. Po igrzyskach poleciałem do Norwegii, aby przygotować się i trenować. Lecimy z tym – powiedział dla ProTrinews.
We Frankfurcie Blummenfelt będzie miał numer „2”. Z „1” wystartuje Patrick Lange, czołowy zawodnik IM Teksas. Kolejne ciekawe nazwiska to między innymi Matt Hanson, Jackson Laundry, Clement Mignon, Cameron Wurf, Meno Koolhas, Trevor Foley oraz Kristian Hogenhaug.
Trzeci pełny dystans Stępniaka
Drugą część sezonu rozpoczną również zawodnicy z Polski. Dla Kacpra Stępniaka będzie to trzeci start na pełnym dystansie w karierze. Pierwszym był IM Izrael dwa lata temu, gdzie zajął 11. miejsce. Rok temu Stępniak uplasował się na 2. miejscu na Florydzie, gdzie wywalczył również swojego slota na Konę.
– Wchodzimy w wyścigowy tydzień. Będę startował w swoim trzecim wyścigu na pełnym dystansie we Frankfurcie. Przed każdym wyścigiem długiego dystansu czuję mieszankę stresu i ekscytacji. Nie mogę się doczekać, aby znów poczuć te emocje!
Z numerem „6” na liście startowej jest Robert Wilkowiecki. Zawodnik startował w tym sezonie dwa razy na pełnym dystansie, ale w Teksasie i Vitoria-Gasteiz musiał zejść z trasy. „Wilku” ma już kwalifikację na Konę, podobnie jak trzeci z Polaków, który wystartuje we Frankfurcie – Tomasz Szala. Swojego slota Szala wywalczył właśnie w Teksasie, gdzie zajął 10. miejsce (8:04:19).
We Frankfurcie kibicujemy również Miłoszowi Sowińskiemu. Zawodnik w tym roku startował dwa razy na pełnym dystansie. Po DNF w Lanzarote, zajął 12. miejsce w IRONMAN Austria. Pełna lista zawodników w wersji tekstowej znajduje się w tym miejscu.
Ostatnie 6 slotów na Konę!
Wyścig we Frankfurcie będzie ostatnią okazją na wywalczenie miejsca na mistrzostwach świata w Konie. Aktualnie na liście zawodników jest już ponad 50 nazwisk oraz trzech Polaków (Stępniak, Wilkowiecki i Szala).
Roll down slotów będzie zapewne spory, bo kwalifikację na mistrzostwa świata spośród pierwszej „20” startujących ma kilkunastu zawodników. Będzie to więc okazja dla takich zawodników jak Hogenhaug czy Sowiński. Wyścig jest częścią Pro Series, będzie to więc również rywalizacja o cenna punkty do klasyfikacji. Aktualnie prowadzi w niej Matt Laundry.
IRONMAN Frankfurt rozpocznie się w niedzielę, 18 sierpnia we wczesnych godzinach porannych. Relacja od godziny 6:00 na stronie Pro Series.
A Wurf jedzie właśnie w Tour de Pologne 😉