Ostatni z czterech tygodni okresu przygotowujacego do mojego treningu triathlonowego.Planuję w nim cztery razy bieganie,trzy razy basen i trzy, razy treningi siły.W sobotę w czasie pływania złapał mnie dość mocny skurcz prawej łydki.Po sobotnio-niedzielnym masażu i ciepłych kąpielach trochę odpuściło.Mam nadzieje,że nie pokrzyżuje to moich planów na ten tydzień,bo uz nie mogę się doczekać pływania i tych 'nudnych’ ćwiczeń techniki.Bieganie trochę 'boli’,ale po kontuzji i ponad dwumiesięcznej przerwie to normalne.Najwazniejsze żeby nie przesadzić.Będę się pilnował i nie szalał za bardzo. :).