Bulimia jest gorsza niż alkoholizm? Wiele osób powie, że to prowokacyjne stwierdzenie, ale o ile alkoholik po przejściu odpowiedniej terapii może odstawić źródło problemu, tak bez jedzenia nie da się żyć. Bulimia to wielopoziomowy i złożony temat, o czym w najnowszym odcinku podcastu Na Linii Startu opowiada Maja Makowska, znana jako Sugarwoman.
Zaburzenia odżywiania wśród sportowców
Temat zaburzeń odżywiania nie jest szeroko poruszany w mediach z prostego powodu. Jest bardzo wstydliwy i intymny. Sportowcy niechętnie przyznają się do tego, że borykają się z chorobami zaburzeń odżywiania. Bo choroba to słabość. A sportowiec nie może być słaby. Liczy się siła, charakter, zwycięstwo.
Kiedy w 1994 r. światowej klasy gimnastyczka Christie Henrich zmarła z powodu anoreksji w wieku 22 lat, o tym problemie zaczęto mówić głośniej. Temat nagłaśniała również czterokrotna medalistka mistrzostw świata juniorów w biegach narciarskich Sofia Henriksson, która z powodu niedożywienia musiała tymczasowo zawiesić karierę. Opowiadała o zaburzeniach żywienia wśród biegaczek narciarskich i przestrzegała inne sportsmenki przed pułapkami walki o formę prowadzącymi do bulimii i anoreksji. Dla skoczków narciarskich waga też jest szczególnie istotna, bo im są lżejsi, tym dalej lecą. Svena Hannawalda anoreksja doprowadziła niemal do samobójstwa. Waga była również obsesją Simona Ammana. Ile zaś mamy przypadków sportowców, którzy borykają się z bulimią?
Jak rozpoznać bulimię?
Szacuje się, że około 70 milionów ludzi na cały świecie cierpi z powodu zaburzeń odżywiania. Pojawiają się one najczęściej w okresie dojrzewania. Należą do nich m.in. anoreksja i bulimia.
O tak zwanym niepohamowanym „wilczym głodzie”, napadach objadania się, wymiotach oraz mentalnym podejściu opowiedziała w podcaście Na Linii Startu Maja Makowska, która po raz pierwszy od wyzdrowienia zdecydowała się szczerze mówić o swojej chorobie, którą sama nazwała „spuszczaniem życia w toalecie”.
Czytaj także: Stany emocjonalne sportowca po kontuzji
Bardzo istotne jest to, że bulimik zmaga się z obsesją tycia. A właściwie obsesyjnie nie chce przytyć. Restrykcyjnie pilnuje diety, a jeśli tylko kiedykolwiek pojawi się jakieś odstępstwo, to w jego rozumieniu dzień jest już stracony. Wtedy zaczynają się napady kompulsywnego, niepohamowanego objadania się.
„Jak już nauczyłam się wymiotować czułam się boginią życia, że znalazłam metodę na to, aby spełniać swoje zachcianki”
„Myślałam, co ja robię ze swoim życiem, że muszę kłamać przed mamą, że idę wziąć prysznic, żeby tam zwymiotować. Nie mogłam zwymiotować do toalety, bo byłoby to słychać i czuć.”
„Wilczy głód to absolutnie nie taki fizyczny głód, kiedy ciało potrzebuje pożywienia, ale twój mózg potrzebuje ujścia”.
„W tamtym czasie byłam najlepszym kłamcą w życiu. Byłam perfidna w swoich działaniach. Okłamywałam osoby mieszkające ze mną, rodziców, znajomych. Nikt nie mógł się domyślić.”
Takimi słowami w podcaście Na Linii Startu opisuje bulimię Maja. Posłuchajcie całej rozmowy, aby móc zrozumieć złożoność problemu.
Terapia i leczenie
Zaburzenia odżywiania mają podłoże psychiczne i to w strefie mentalnej tkwi źródło problemu. Brak samoakceptacji, zaburzone postrzegania świata i swojej fizyczności stoją u podstaw, ale z pomocą przychodzi terapia. Z zaburzeń odżywiania da się wyleczyć, co potwierdza Maja Makowska.
PODCAST OBEJRZYSZ TU:
Warto zapoznać się z charakterystyką zaburzenia dotyczącą sportowców- anoreksja atletyczna.
Wśród trenerów, których znam i cenię jest to częsty temat rozmów. Problem anoreksji atletycznej dotyka wielu sportowców, jednak większość z nich nie jest świadomych tego, że to zanurzenie ich dotyczy.
Znam jednego bulimika, wybitnego ultrasa-kolarza.