W święta mało kto ściśle pilnuje diety. I bardzo dobrze! Ale jeśli zjadłeś wiaderko kutii albo całego, ważącego kilkanaście kilo karpia, mamy złą wiadomość – czeka cię kilka dni biegania.
ZOBACZ TEŻ: Tomasz Lus: „Kalorie mi nie przeszkadzają. Będzie z czego czerpać na treningach”
Jak spalić świąteczne jedzenie?
Przeliczanie spalania kalorii bywa zdradliwe. Aby nie porównywać rozbieżnych wartości, wszystkie dane pochodzą z kalkulatora kalorii – nie przełożysz ich na regionalne przepisy, ani tym bardziej na babcine receptury. A jako punkt wyjścia do obliczeń posłużył mężczyzna o wadze 70 kg.
Smażony karp
Karp to wigilijny klasyk – jedni go kochają, drudzy nienawidzą. Jeszcze inni nie lubią, ale czego człowiek nie zrobi dla tradycji… Zgodnie z nią rybę trzeba pokroić w dzwonki, obtoczyć w mące i usmażyć. Tak przygotowana porcja waży około 130 g i ma 287 kcal. Jeśli więc najdzie cię ochota na kilogram świątecznego karpia – masz szansę przejeść sporą część swojego dziennego zapotrzebowania.
Ale co to jest kilogram? Czego by o karpiu nie mówić – ta ryba potrafi osiągać naprawdę imponujące rozmiary. Największy złowiony w Polsce ważył 36,4 kg. Na świecie zdarzył się natomiast i taki powyżej 100 kg. Zostając na rodzimym gruncie – przy założeniu, że trafił ci się spory, ale nie rekordowy okaz i po przygotowaniu zostało 15 kilo – powodzenia. I do zobaczenia w Sylwestra. Taka porcja ma ponad 33000 kcal! Jeśli chciałbyś przepalić taką ilość, wymagałoby to około:
- 45 godzin szybkiego pływania stylem klasycznym,
- 39 godzin jazdy na rowerze z prędkością 25-30 km/h,
- 49 godzin biegu ze średnią prędkością 9 km/h.
ZOBACZ TEŻ: 3 nieznane ciekawostki o pączku
Kutia
Pszenica, miód, mak i bakalie – kutia to bardzo prosta i bardzo słodka potrawa. A niektórzy uwielbiają słodkie, prawda? Dodatkowo, każdy ze składników miał w polskiej tradycji swoje znaczenie. Większość z nich wiązała się z płodnością i dobrobytem. To już kolejny powód, by nie żałować sobie dodatkowej porcji. Ta waży około 250 g, co daje 550 kcal.
Jeśli pochodzisz z „tradycyjnego” polskiego domu, prawdopodobnie w święta czeka cię zapas jedzenia, którym dałoby się wykarmić całą armię. I nic nie może się zmarnować. Zwłaszcza wiaderko kutii ważące 4 kg. Czyli źródło około 8800 kcal, co przekłada się na:
- 12 godzin szybkiego pływania stylem klasycznym,
- 10,5 godziny jazdy na rowerze z prędkością 25-30 km/h,
- 13 godzin biegu ze średnią prędkością 9 km/h.
ZOBACZ TEŻ: Grzyb z „The Last of US” poprawi pułap tlenowy?
Pierogi z kapustą i grzybami
Gdyby zapytać obcokrajowca o tradycyjną, polską kuchnię, powiedziałby pewnie: pierogi. Te pojawiły się w Polsce około XIII wieku i zostały już na dobre. Jeden pieróg z kapustą i grzybami waży około 40 g i ma 76 kcal. To brzmi nieźle. A gdyby tak zjeść ich 200…? To dałoby ci porządne zapasy energetyczne – 15200 kcal.
Jak to przekłada się na trening? W przeliczeniu na triathlonowe dyscypliny:
- 21 godzin szybkiego pływania stylem klasycznym,
- 18 godzin jazdy na rowerze z prędkością 25-30 km/h,
- 22,5 godziny biegu ze średnią prędkością 9 km/h.
Święta mogą zrujnować formę. Chyba, że zjedzonych pierogów nie liczysz w setkach, a karpia w kilogramach – wtedy nie masz większego powodu do obaw.