7 mitów na temat pływania

Jakie są mity na temat pływania? W jednym ze wpisów na swoim blogu Brett Sutton trener i założyciel drużyny Trisutto, rozprawia się z niektórymi z nich. Na co zwraca uwagę?

Kilka lat temu Brett Sutton gościł w Polsce na zaproszenie Akademii Triathlonu. Opowiadał wtedy o podstawowych zasadach, jakimi powinien kierować się zawodnik trenujący triathlon.

Podczas wykładów Sutton argumentował, że pływanie w triathlonie kieruje się innymi prawami niż wtedy, kiedy dyscyplina ta jest trenowana samodzielnie. Chodzi głównie o pracę nóg i trening ze sprzętem. To, co podczas zajęć z pływania opowiadają trenerzy, nie zawsze znajdzie zastosowanie wśród triathlonistów. Mowa tutaj szczególnie o amatorach triathlonu, którzy nie mieli styczności z profesjonalnym pływaniem.

Jakie są mity na temat pływania i co sądzi o nich Sutton?

Pływanie w rytmie sześciouderzeniowym

Pływanie w rytmie sześciouderzeniowym nie jest podstawą szybkiego pływania. To potwierdza się szczególnie w triathlonie, kiedy mówimy o dystansie 1,9 km (połówka) lub 3,8 km w zawodach Ironman. Trenerzy triathlonu uczący swoich podopiecznych pływania na sześć uderzeń nóg powinni zauważyć coś niezwykle ważnego. Nawet najlepsi zawodnicy spędzą jeszcze 7 godzin, używając swoich nóg na trasie zawodów!

Przedstawianie pływania w rytmie sześciouderzeniowym jako jedynej słusznej zasady pływania w triathlonie nie ma sensu. Szczególnie kiedy zdamy sobie sprawę, że większość osób pływa w piankach, co podnosi pozycję ciała o 25 do 33%. Pływacy wykonują dużą liczbę uderzeń nogami między innymi po to, by podnieść ciało, utrzymać je w odpowiedniej pozycji. Triathloniści kupują to w pakiecie z pianką. Pływakom długodystansowym uderzenia nóg służą do utrzymania równowagi, wyłącznie równowagi.

Zgięty łokieć

Ręce zgięte w łokciach nie są podstawą szybkiego pływania.

Zobaczcie na Petrę Schneider pod koniec lat 70, kiedy korzystała z tej techniki bardzo skutecznie. Potem pod koniec lat 80 widzieliśmy Janet Evans idącą jak burza. Kto nie sięga pamięcią tak daleko, niech przypomni sobie Michaela Kima, który pobił rekord świata na 100 m na przełomie lat 90. i 2000., pływając na prostych rękach. Jeśli to nadal za daleko, wystarczy poszukać na YouTubie Eamona Sullivana lub Florenta Manaudou łamiących rekord świata na 50 m.  

To nie jest klucz do szybkiego pływania. Nie teraz. Nigdy nie był.

Wchodzenie do wody kciukiem powoduje problemy z barkami

To nie jest prawda! Wejście kciukiem pozwala dłoni zawodnika uniknąć wpychania powietrza w dół przy pociągnięciu, na początku uderzenia ręką. Poza tym pozwoli rozchlapać mniej wody. Oznacza to wejście, które może łatwo przejść w rzeczywiste pociągnięcie. Trenerzy nazwą to fazą chwytu wody. Czy to ważne? Tak! Około 70% słabych pływaków nie ma wcale chwytu. Chcemy więc wypracować wprowadzanie kciuka w pierwszej kolejności, by pokazać, w którym momencie ułożenie dłoni jest istotne i wpływa przede wszystkim na fazę nacisku.

Pullbuoy szkodzi pływaniu

Myślałem, że ten mit udało się obalić raz na zawsze. Głosy jakoby sprzęt pływacki był dodatkowym ciężarem, znów dają się słyszeć.

Zachęcam do zapoznania się z moimi wcześniejszymi przemyśleniami na temat wykorzystania pullbuoy’a w tym artykule: 

ZOBACZ TEŻ:  „Ósemek” nigdy dość! – Brett Sutton

Jakie są warunki dla stosowania pullbuoy’a i innego sprzętu pływackiego?

  • Im lepszym jesteś pływakiem, tym mniej czasu potrzebujesz na pływanie ze sprzętem 
  • Im lepszą masz technikę pracy ramion, tym mniej czasu ze sprzętem potrzebujesz
  • Im silniejszy jesteś fizycznie, tym mniej czasu potrzebujesz spędzać ze sprzętem
  • Mężczyźni mogą spędzać mniej czasu na treningu ze sprzętem pływackim niż kobiety
  • Osoby, które nie lubią pływać, powinny spędzać więcej czasu ze sprzętem pływackim.

Oddychanie na dwie strony

Nie ma potrzeby oddychania na dwie strony. Nie zrobisz sobie krzywdy z powodu nierównego wykorzystania mięśni. Roger Federer gra w tenisa jedną ręką. W końcu mu odpadnie? Ta teoria odpada. Oddychanie dwustronne nie jest podstawą szybkiego pływania.

Ktoś powie: „Ale potrzebujemy oddychania dwustronnego, by ruchy rąk były równe”.

W drużynie Trisutto są nawet zawodnicy, którzy pływają z dwiema łapkami o różnym kształcie, by zapewnić sobie nierówne uderzenia. Ci, którzy trenują metodą Total Body Force wiedzą, że równe ruchy rąk to ostatnia rzecz, której powinni chcieć.

Brak nawrotów spowalnia pływanie

Może nie tak ważne, ale po 40 latach na brzegu basenu czasem takie szczegóły są męczące. Niedawno, kiedy pływaliśmy na basenie olimpijskim na wyspie Jeju, zauważyłem, że na każde 100 m pływania wynik w basenie 50-metrowym jest 1,4 do 1,7 sekundy słabszy w porównaniu z treningami na basenie 25-metrowym.  Osoby, które nie robią nawrotów to słabi pływacy, więc jeśli płyną 400 metrów w basenie 25-metrowym, to mają dwa razy tyle przerw, bo wszyscy wiemy, że kiedy dotykają ściany i się odpychają, biorą głęboki oddech.

Osoby wykonujące nawroty nie mają odpoczynku. Kiedy pływak niewykonujący nawrotów pływa na dłuższym dystansie (50 m), zaczyna męczyć się bardzo szybko, bo nie ma ściany, przy której można by było odpocząć i wziąć głęboki oddech w pół basenu. Nie ma odpoczynku, więc płynie wolniej.

 Nie ma więc co panikować, jeśli w dłuższym basenie nasze czasy są odrobinę dłuższe.

Najlepszy sposób ustalenia stałej prędkości w interwałach

Tu znów wiele schematów i tabel stosowanych do ustalenia prędkości przejmuje się bezpośrednio z pływania i stosuje do triathlonu. Żadne z nich nie działają, bo słabsi pływacy znacząco zwalniają po około 200 metrach. Mam więc praktyczną radę, jak ustalić rzeczywistą prędkość do pływania interwałów na podstawie krótkiego testu. Przepłyń 800 metrów najszybciej, jak umiesz.

Poproś kogoś, żeby czekał ze stoperem i zmierzył trzecią setkę twojego wysiłku. To pułap anaerobowy. Jeśli chcesz zmierzyć prędkość w wysiłku aerobowym, zmierz czas piątej setki. Ktoś mógłby powiedzieć, że to mało naukowe. Nie mówię nie. Prawdą jest jednak, że, dla zawodników, którzy nie są świetnymi pływakami, jest to wskaźnik dokładniejszy niż jakakolwiek inna metoda.

Triathlon jest przeładowany informacjami. Jest ich tyle, że z praktycznego punktu widzenia, dezinformują. Jeśli będziesz trzymać się powyższych wskazówek, wypróbowanych i przetestowanych przez dziesięciolecia przez rzeczywistych trenerów pływania stojących na brzegu basenu, z wody wyjdziesz zdecydowanie wcześniej.

[Aktualizacja tekstu: Grzegorz Banaś, 19.01.2024]

ŹródłoTrisutto.com

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,701ObserwującyObserwuj
453SubskrybującySubskrybuj

Polecane