Tragiczna śmieć dwóch zawodników, biorących udział w IRONMAN 70.3 Cork w Irlandii stała się zalążkiem kłótni między IRONMANEM a irlandzką federacją narodową. Oświadczenie federacji o niewyrażeniu zgody na start zostanie uznane za zniesławienie?
ZOBACZ TEŻ: IRONMAN 70.3 Cork: Tragedii można było uniknąć? Federacja narodowa nie wydała zgody na start
20 sierpnia podczas etapu pływackiego zawodów IRONMAN 70.3 Cork w Irlandii w wyniku utonięcia zmarło dwóch zawodników. Warunki pogodowe wyścigu były bardzo złe. Filmiki, na których sportowcy wchodzą do wzburzonego morza, szybko obiegły internet, wywołując sporo kontrowersji.
Wycofanie oświadczenia albo pozew
Kilka dni po wydarzeniu federacja narodowa Triathlon Ireland wydała oświadczenie. Stwierdziła w nim, że federacja nie wydała zgody na przeprowadzenie zawodów. Powodem były złe warunki pogodowe i negatywna ocena bezpieczeństwa etapu pływackiego.
W odpowiedzi IRONMAN przyznał, że faktycznie został poinformowany o niewyrażeniu zgody na przeprowadzenie zawodów. Decyzja miała jednak przyjść dopiero: „kilka godzin po zakończeniu pływania”.
Na organizację IRONMAN szybko spłynęła fala krytyki, a środowisko triathlonowe oskarżało urzędników o podjęcie decyzji, która przyczyniła się do tragedii. Po wydanym przez Triathlon Ireland oświadczeniu negatywne komentarze pojawiały się jeszcze częściej.
W sprawie zawodów IRONMAN 70.3 Cork toczy się śledztwo, jednak IRONMAN ma w planach podjęcie własnych kroków prawnych. Jak donosi The Irish Time, IRONMAN domaga się, aby federacja narodowa Triathlon Ireland publicznie wycofała oświadczenie. Jeśli tak się nie stanie, federacja zostanie pozwana przez IRONMAN za zniesławienie.
Nie było zgody, nie będzie ubezpieczenia?
Niejasną kwestią pozostaje również kwestia ubezpieczeń zawodników. Na stronie internetowej Triathlon Ireland pojawiło się ogłoszenie, informujące o tym, że polisa nie obejmuje zawodników, którzy wzięli udział w wydarzeniu, na które federacja nie wyraziła zgody.
Jednak jak ustalili dziennikarze The Irish Times, dyrektor generalny federacji Darren Coombes miał poinformować mailowo zawodników, że polisa działała podczas zawodów „z zastrzeżeniem występowania zwykłych warunków”.
Dotychczas żadna ze stron nie skomentowała sprawy w mediach i nie odniosła się ani do kwestii pozwu, ani do kwestii ubezpieczeń.