Plaża czarna jak smoła, nurkowanie z mantami i święta góra Hawajczyków. Polscy age-grouperzy o największych atrakcjach Big Island

Hawajska Big Island, gdzie rozgrywane są mistrzostwa świata IRONMAN, to nie tylko miejsce, gdzie staniesz bark w bark z jednymi z najlepszych zawodników świata. Wyspa kryje wiele fantastycznych miejsc, które pozostawiają wrażenia na lata. Co warto odwiedzić i zobaczyć? Zapytaliśmy Polaków, którzy startowali w Konie.

ZOBACZ TEŻ: Triathlon okazał się dla niej przełomowy w biegach górskich! Opowiada Martyna Młynarczyk

Od ponad 40 lat Kona jest miejscem rozgrywania najbardziej prestiżowej imprezy triathlonowej na świecie – mistrzostw świata IRONMAN. Dla tysięcy zawodników i osób towarzyszących jest to okazja do zapoznania się z niezwykle różnorodną przyrodą Big Island, kulturą oraz historią tego miejsca. Jakie miejsca polecają polscy age-grouperzy, którzy startowali w mistrzostwach świata?

Jedenaście stref klimatycznych w jeden dzień!

Kailua-Kona, gdzie rozgrywane są najważniejsze zawody IRONMAN na świecie, leży na wyspie Hawaii zwanej również Big Island. Jest to najbardziej wysunięta na wschód wyspa Archipelagu Hawajów. Wyróżnia się niesamowitym bogactwem krajobrazów, które wynika z położenia geograficznego. Przemierzając kilkanaście kilometrów, znajdziesz się w całkowicie innej strefie klimatycznej!

Hawaii nie jest dużą wyspą. Przy odrobinie determinacji można ją „objechać” w jeden dzień… i warto to zrobić. A czemu? Bo nie ma takiego miejsca na świecie, gdzie jest 11 stref klimatycznych. Wystarczy przemierzyć kilkanaście kilometrów, a możemy się znaleźć w dżungli z deszczem tropikalnym, poprzez upał, lawę wulkaniczną, idąc dalej po 10 stopni bliżej gór i faktycznie chłodny klimat – mówi dwukrotny uczestnik MŚ Tomasz Socha.

fot. Tomasz Socha – archiwum prywatne.

Dwa miasta i dwa światy

Na Big Island znajdziesz dwa miasta – Konę oraz Hilo. Przez pierwsze z nich prowadzi trasa zawodów IRONMAN. Uczestnicy biegną między innymi po legendarnej Ali Drive, gdzie trudno ominąć sklepy i knajpki, a podczas zawodów. Tomasz Socha wyjaśnia, że Hilo, znajdujące się po drugiej strony wyspy, jest miejscowością z zupełnie innej bajki. Ma kilmat przypominając trochę czasy Dzikiego Zachodu.

– Hilo po drugiej stronie wyspy, to miasteczko kompletnie z innej bajki, drewniana kolorowa zabudowa, jak na dzikim zachodzie, a roślinność powala – mówi.

fot. Tomasz Socha – archiwum prywatne.

Święta góra, która zachwyca turystów i astronomów

Jednym z obowiązkowych punktów wycieczki po Big Island jest szczyt Maunea Kea, który wznosi się 4.205 metrów powyżej poziomu morza. To jednocześnie najwyższy wulkan archipelagu Hawajów, który mierzy aż 10.203 metry, licząc od podstawy na dnie Oceanu Spokojnego!

Dla mieszkańców Hawajów to święta góra. Dla astronomów z całego świata spełnienie marzeń. Nie bez powodu znajdują się tam największe i najbardziej zaawansowane teleskopy na całym świecie. Można tam dotrzeć bez najmniejszych problemów – mówi Socha. Wtóruje mu Ewa Susmarska, która podkreśla, że obserwatorium astronomiczne powinno być obligatoryjnym punktem wyprawy w okolice Maunea Kea.

fot. Lanie Dufour – laniedufour

Na wysokości około 2.800 metrów n.p.m znajduje się ostrzeżenie. Dalsza droga przeznaczona jest właściwie tylko dla samochodów z napędem na 4 koła. Dariusz Drapella, mówi, że jakby tego było mało, tuż przed szczytem czeka nas jeszcze… kontrola stanu technicznego auta.

Można tam wjechać samochodem. Na szczyt tylko z napędem na 4 koła po sprawdzeniu stanu technicznego przez Rangersów na kilkaset metrów przed szczytem.

Plaża czarna jak smoła i historia w pigułce

Maunea Kea to jedna z wielu przyrodniczych atrakcji Big Island. Tych jest naprawdę wiele. Możesz odwiedzić między innymi kilka plaż: Manini’owali Beach (kilkanaście kilometrów od Kony), Green Sand Beach (zielony kolor ze względu na kolor piasku pochodzący od bazaltu oliwinowego) lub Punalu’u Black Sand Beach, czyli plażę czarną jak smoła.

Plaża czarna jak smoła (Punalu’u Black Sand Beach) to też obowiązkowy punkt. Często wylegują się tutaj żółwie. Świadczą o tym tablice ostrzegające turystów (ja byłem o takiej porze, że niestety nie było ich), ale sama plaża z lawowego pisaku robi niesamowite wrażenie – zachęca Tomasz Socha.

fot. Tomasz Socha – archiwum prywatne.

Julita Sikora mówi, że jednym z ciekawszych, historycznych miejsc wyspy jest zatoka Kealakekua. Tam oprócz nurkowania w turkusowych wodach, zobaczyć można pomnik kapitana Cooka (Captain Cook Monument). Legendarny podróżnik poniósł śmierć w tym miejscu w 1779 roku po starciu z wyspiarzami. Warto też skoczyć na sąsiednią wyspę, gdzie mieści się muzeum Pearl Harbour, kolejny przyczółek historii Hawajów.

Na nas ogromne wrażenie zrobiła wizyta na sąsiedniej wyspie Oahu w Pearl Harbor. To żywy pomnik, najważniejsza baza amerykańskiej floty amerykańskiej na Pacyfiku – zachęca zawodniczka.

fot. Dariusz Drapella – archiwum prywatne.

Nurkowanie z mantami i wyprawy rowerowe

Big Island to miejsce, w którym różnorodność przyrody zachwyci wiele osób, ale również okazja na aktywne spędzenie czasu. Na myśl przychodzi oczywiście możliwość objechania wyspy rowerem. Cała trasa to łącznie 121 mil, czyli niecałe 200 kilometrów. Alternatywą są też wycieczki rowerowe z przewodnikiem. Trwają np. około 2-2,5 godziny i prowadzą do jednych z najpiękniejszych miejsc wyspy.

fot. Dariusz Drapella – archiwum prywatne.

Dariusz Drapella poleca też atrakcje pływackie. Przykładowo popularne jest pływanie z mantami, do którego nie trzeba brać opcji ze sprzętem nurkowym. Wystarczy maska, fajka i płetwy (zawodnik poleca konkretnie Manta Dive and Snorkel). Ciekawym sposobem na spędzenie czasu jest też kurs dla płetwonurków.

Osobom towarzyszącym (bo triathloniści pewnie nie będą mieć na to czasu) polecam kurs dla płetwonurków – PADI open water z bajecznymi nurkowaniami. Moja żona Hania skorzystała z tego w 2018 roku. Wspomina to do dziś – mówi Drapella.

Już 14 października w Konie odbędzie się kolejna edycja mistrzostw świata IRONMAN. Na wyspie wystartuje ponad 50 zawodniczek PRO oraz ponad 2.200 age-grouperek, w tym 27 zawodniczek z Polski.

Grzegorz Banaś
Grzegorz Banaś
Redaktor. Lubi Lionela Sandersa i nowinki technologiczne. Opisuje ciekawe triathlonowe historie, bo uważa, że triathlon jest wyjątkowo inspirującym sportem, który można uprawiać w każdym wieku. Fan dobrej kawy i książek Jamesa S.A. Corey'a.

Powiązane Artykuły

3 KOMENTARZE

  1. Cala przyjemnosc po mojej stronie. 🙂
    Polecam jeszcze zejscie zboczem, scieszka wsrod trzcin do pomnika kapitana Cooka.
    Rafa obok pomnika na pionowej scianie I widocznosc okolo 10-12metrow ze wzgledu na biale piaszczyste dno- CUDO.
    Puako Beach, moja ulubiona ,

  2. Hapuna Beach, uwazana za jedna znajladniejszych plaz na swiecie, Polou Valley , okolo 20km za Hawaii(miejsce nawrotu transy rowerowej), najczesciej fotografowane miejsce na Big Island.
    Rowmiez goraco polecam Hawaii Tropikal Botanical Garden .(rosliny jak z filmi Awatar)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,397ObserwującyObserwuj
438SubskrybującySubskrybuj

Najpopularniejsze