Rower szosowy – co to za zwierzę.
Rozpoczynając nasz „Poradnik” postanowilismy na pierwszy rzut zająć się ogólnym opisem roweru ze względu na ilość pytań, które w tym temacie otrzymujemy.
W triathlonie używamy dwóch rodzajów rowerów: roweru szosowego oraz rowerów czasowych, tzw. TT (time trial). W niniejszej części przyjrzymy się rowerowi szosowemu.
Na powyższym rysunku przedstawiamy zdjęcie typowego roweru szosowego, wyposażonego w kilka dodatkowych akcesoriów ułatwiających treningi, jednak nie niezbędnych. Ale po kolei:
- Rama. Główny konstrukcyjny element nośny roweru i jego najważniejsza część, do której „przyczepiona” jest cała reszta.
- Z rury podsiodłowej ramy wychodzi wspornik sidełka.
- Na końcu wspornika siodełka zamocowane jest siodełko, na którym nasz mniej szlachetny koniec kręgosłupa spędzał będzie wiele godzin.
- Po drugiej stronie siodła z przodu znajduje się kierownica. W szosowym rowerze jak widać jest to „baranek”.
- Po obu stronach łuków kierownicy umieszczone są klamkomanetki. Klamkomanetka prawa odpowiedzialna jest za sterowanie hamulcem tylnym oraz przerzutką tylną zaś klamkomanetka lewa odpowiada za hamulec przedni i przerzutkę przednią.
- Kierownica umocowana jest do roweru za pomocą mostka, który zamocowany jest do rury sterowej widelca przedniego.
- Widelec przedni – jest elementem, na którym mocuje się koło przednie. Jest jednym z najważniejszych elementów decydujących o bezpiecznej jeździe.
- Stery, czyli zespół łożysk i różnych części mechanicznych umożliwiają osadzenie widelca przedniego w ramie roweru umożliwiając ruchy obrotowe kierownicy, bez których nie moglibyśmy skręcać. Śruba i gwiazdka (lub grzybek) odpowiadają zaś za stabilną i nieruchomą pozycję widelca i rury sterowej względem ramy.
- Szybkozłączki służą do łatwego zamontowania lub zdemontowania koła przedniego bądź tylnego bez użycia narzędzi.
- Koło, zarówno przednie jak i tylne składa się z piasty (to ta część, wokół której koło się obraca i w którą wkłada się szybkozłączkę), obręczy ze szprychami, na którą zakładamy oponę z dętką lub szytkę.
- Dętki wyposażone są w 99% w zawory typy „Presta”, za pomocą których pompujemy powietrze do środka.
- Bębenek i kaseta to coś, co odróżnia koło tylne od przedniego. Kaseta jest trwale umocowana na bębenku i zawiera zestaw koronek (trybów) o różnej ilości zębów.
- Przerzutka tylna, sterowana z przedniej klamkomanetki wybiera z kasety zębatkę, na której chcemy, aby znajdował się łańcuch. Dobierając przełożenie regulujemy siłę nacisku na pedały i prędkość jazdy.
- Łańcuch – przenosi napęd z mięśni naszych nóg na tylne koło powodując, że rower może się przemieszczać.
- Korba – główny element napędowy, na który wywieramy nacisk. Nacisk ten poprzez łańcuch przekazywany jest na kasetę, która obraca tylne koło roweru. I tak jak w przypadku kasety, wybór wielkości zębatki, na której porusza się łańcuch decyduje o prędkości jazdy i sile, jaką musimy wkładać w pedałowanie. Tarczę wybieramy za pomocą lewej klamkomanetki.
- Przerzutka przednia, sterowana z lewej klamkomanetki wybiera tarczę korby, której chcemy używać w czasie jazdy.
- Pedały powodują, że możemy skutecznie przekazywać siłę naszych mięśni na korbę.
- Hamulec przedni jak sama nazwa wskazuje, służy do hamowania przedniego koła. Uruchamiany jest lewą klamkomanetką.
- Hamulec tylny zaś, również zgodnie z nazwą, służy do hamowania koła tylnego, a uruchamiany jest klamkomanetką prawą.
Powyższe elementy znajdziemy w każdym rowerze szosowym, są jego niezbędnym i elementami składowymi.
Dla naszej wygody (albo niewygody) na rowerze zamontować można dodatkowe akcesoria:
- Do kierownicy często przymocowana jest „lemondka”, zwana również „aerobarem”. Choć nie jest niezbędna – pomaga w jeździe tam, gdzie niedozwolony jest drafting (czyli jazda na kole za kolarzem jadącym z przodu). Powinna mieć możliwość łatwego demontażu, ponieważ jej użycie na wielu zawodach jest niedozwolone.
- Koszyki na bidony. Standardowo dwie sztuki mocowane na rurach „trójkąta” ramy. W upalne dni przydają się dodatkowe dwa koszyki mocowane za pomocą specjalnego uchwytu do siodełka.
- Torba narzędziowa. Tam znajduje się zestaw „pierwszej pomocy” – łatki do dętki, łyżki do kół, zapasowa dętka, zestaw kluczy, łatki do opon, skuwacz do łańcucha – czyli wszystko to, co pomoże nam przywrócić rower do funkcjonowania w przypadku awarii daleko od domu bądź na zawodach.
- Zastosowanie pompki nie wymaga wyjaśnienia, jednak mnie zdarzyło się już dreptać do domu 15km., ponieważ zlekceważyłem potrzebę jej zabierania na treningi.
- Torba na odżywki, mocowana do rury poziomej i sterowej zmieści kilka żelków energetycznych czy batonów, które w odróżnieniu od tylnej kieszeni bluzy kolarskiej podróżują w doskonałych warunkach i są łatwo dostępne, a przede wszystkim nie są zlasowane od wysokiej temperatury pleców.
- „Zegarek pomiarowy” mocowany na kierownicy. Za jego pomocą w zależności od funkcji możemy śledzić rytm serca, prędkość, ilość przejechanych kilometrów i wiele innych parametrów oraz gromadzić wyniki naszych treningów w dzienniczkach treningowych.
- Czujnik kadencji, będący zazwyczaj dodatkowym wyposażeniem pozwala mierzyć kadencję, czyli ilość tzw. „rpm” (revolutions per minute), czyli mówiąc językiem zrozumiałym ilość pełnych obrotów korby na minutę.
Elementy składowe roweru opisane zostały dziś na dużym poziomie ogólności. W szczegóły będziemy zagłebiali się w kolejnych odsłonach „Poradnika”.
ZAPRASZAM DO DZIELENIA SIĘ OPINIAMI NA FORUM – LINK
zdroof- fabrycznie nowy rower z kartonu nie wymaga dodatkowego smarowania- jest pod tym wzgledem gotowy do jazdy. Jednak kazdy nowy rower warto jest poddać delikatnemu serwisowi. Mam na mysli korektę pewnych fabrycznych ustawień po pierwszych 2-3 jazdach (200-300km). Chodzi min o ustawienie sterów, łożysk kól, dociagnięcie i docentrowanie kół, doregulowanie napedu.
Nowy naped bedzie chodził minimalnie głośniej niż dotarty- właśnie ze wgledu na dotarcie elementów. Co do „cykania” wolnobiegu to w róznych piastach zapadki wydaja bardzo różny odgłos- od całkowitej ciszy ( np shimano silent clutch) po istny jazgot ( np DT czy HOPE).
Mama jeszcze jedno pilne pytanie – czy nowy rower jeszcze dziewiczy należy „dosmarować” lub na nowo nasmarować pewne elementy – np łańcuch, kaseta – mam wrażenie, że chodzi „głośno” – na pewno głośniej niż na moim wysłużonym góralu – na nim wolnobieg po cichutku cyka a w nowym zdecydowanie głośniej – to taki urok szosówek czy kwestia „zastanego” fabrycznego smaru? czy może to kwestia „dotarcia” – jak zacząć użytkować nowy rower, żeby czegoś nie zepsuć?
skomplikowana bestia:-)
mam pytanie nt czujnika kadencji – to garminowski – tak? bo jak widziałem na zdjęciu używasz chyba pulsa 310xt – czy sprawują się dobrze? jestem właśnie przed kupnem ale jeszcze negocjuję:-)
a drugie pytanie dot mierników mocy – droga sprawa – czy ktoś używa? jakie? ile kosztowały? które są zgodne z ANT i będą działały z 310xt?