Trzy pytania do legendy triathlonu Craiga Alexandra

Craig Alexander to ikona triathlonu. Nie bez powodu nazywany jest “Alexandrem Wielkim” i “Królem Kona”. Trzykrotnie zdobywał tytuł Mistrza Świata Ironman (2008, 2009, 2011) i dwukrotnie był Mistrzem Świata Ironman 70.3 (2006, 2011). W wieku 38 lat zwyciężył jako pierwszy w jednym roku kalendarzowym zarówno w Mistrzostwach Świata Ironman na pełnym dystansie i na tak zwanej połówce (70.3). Crowie aktualnie ma 44 lata. Jeszcze całkiem niedawno osiągał światowej klasy wyniki, w ostatnim czasie bardziej poświęcił się rodzinie i rozwijaniu swojego biznesu. W szczycie swoich największych osiągów Australijczyk pływał 80 kilometrów, jeździł na rowerze 2.100 kilometrów i biegał 330 kilometrów miesięcznie. Jednak nie zawsze tak było. Pomimo, że późno rozpoczął swoją karierę triathlonisty jest jednym z najbardziej utytułowanych triathlonistów na świecie, cieszącym się powszechnym szacunkiem. Nic dziwnego, Craig Alexander jest niezwykle skromnym człowiekiem. W życiu prywatnym ojciec trójki dzieci.

Adrian Kapusta: Co powodowało, że byłeś lepszy od innych triathlonistów?

Craig Alexander: Wszyscy triathloniści startują na tym samym sprzęcie. Każdy wykonuje praktycznie takie same treningi. Nie wiem jak to się działo, że byłem lepszy od innych. Nie myślałem nigdy o tym żeby wygrywać zawody, lecz o tym aby zawsze dać z siebie ile tylko potrafię, a nawet jeszcze więcej. Zawsze chciałem startować na jak najwyższym poziomie. Znam się z innymi zawodnikami, trenuję z nimi od lat. Zauważyłem, że liczą się z moim zachowaniem na trasie. Kiedy zwalniam to inni też zwalniają, kiedy przyspieszam inni także przyspieszają.

Co z Twojej perspektywy zmieniło się w triathlonie na przestrzeni lat?

Teraz jest nowa generacja zawodników takich jak Javier Gomez. Którzy mają perfekcyjną technikę i zaawansowany sprzęt. Profesjonaliści są badani w laboratoriach, dokonują szczegółowych pomiarów swoich parametrów np. poziomu potliwości. Dietetycy skupiają się na ich odżywianiu. Wkrótce zostanie złamane 2 godziny 30 minut w maratonie podczas Ironmana. Kiedyś zawodnicy przechodzili z innych sportów do triathlonu. Sam grałem w piłkę nożną i w krykieta przez 16 lat. Zacząłem startować w triathlonie dopiero w wieku 21 lat. O triathlonie dowiedziałem się z telewizji gdzie oglądałem transmisję z Ironman Kona.

Wolisz starty na pełnym dystansie Ironman czy na połowę krótszych Ironman 70.3?

Osobiście wolę zawody na dystansie 70.3 IM. Treningi zajmują mniej czasu, mogę częściej startować i łączyć to z życiem rodzinnym. Czuję się spełniony kiedy na przykład odwożę dzieci do szkoły i poświęcam im swój czas.

Fot. Ironman

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,702ObserwującyObserwuj
453SubskrybującySubskrybuj

Polecane