W Polsce w zależności od regionu 24 grudnia prezenty dostarcza Mikołaj, Gwiazdor, Aniołek czy Dzieciątko. A kto wkłada prezenty pod choinkę w Nowym Jorku? Tomasz Szala odpowiada na świąteczno-triathlonowe pytania.
ZOBACZ TEŻ: Mikołaje, renifery i choinki. Najlepsze świąteczne obrazki stworzone na Stravie
Z okazji świąt Akademia Triathlonu przygotowała serię kilku szybkich pytań dotyczących tego okresu. Jak polscy zawodnicy spędzają święta? Czy kiedyś pod choinką znaleźli rózgę? Która potrawa wigilijna nada się jako podkładka pod trening?
Nikodem Klata: Choinka żywa czy sztuczna? Która gości w Twoim domu?
Tomasz Szala: Żywa. W ostatnich czasach na zmianę przycinałem czubki w tych z ogródka.
NK: Kto w Twoim dzieciństwie przynosił prezenty 24 grudnia? Mikołaj, Gwiazdor czy może Aniołek?
TS: Mazowsze i Nowy Jork [przyp.red. miejsce urodzenia Tomasz Szali] obsługiwał Mikołaj.
NK: Świąteczne wybieganie czy świąteczne kolędowanie – co przychodzi Ci łatwiej? Jak wyglądają treningi w czasie świąt?
TS: Oba: po objadaniu chwila kolędowania i bieg karpia, czyli doroczny bieg z wypchanym świątecznymi przysmakami żołądkiem.
NK: Jaka potrawa wigilijna jest najlepszą podkładką pod świąteczny trening? Która z nich jest Twoją ulubioną, a której nie lubisz ?
TS: Teoria głosi, że najlepsze są węgle. Jako że na wigilijnym stole makaronu i ryżu brak to ładuję sałatki z pieczywem i oczywiście ciasta i ciastka. Jarzynowa sałatka świąteczna nie ma sobie równych. Nie jestem fanem śledzi ani karpia, ale od święta też je zjadam.
NK: Grinch nienawidził świąt. A czy jest coś, co denerwuje Ciebie w tym okresie?
TS: W ostatnim czasie pogoda. Tęsknię za białymi świętami.
NK: Gdybyś miał gwarancję, że Mikołaj przyniesie Ci jedną rzecz, o którą poprosiłeś go w liście, to co by to było?
TS: Śnieg.
NK: „Kevin sam w domu” w święta – tandeta czy tradycja? Jakie są Twoje ulubione sposoby na spędzanie świątecznego czasu?
TS: Kevina dawno nie oglądałem. Chyba wygryzł go wspomniany bieg karpia. Ale lubiłem ten film. Spędzanie czasu na sportowo to mój ulubiony sposób, więc aktywności typu narty czy łyżwy. Ostatnimi czasy w pierwszy dzień świąt zaliczam 115 km transferu z południa Warszawy do Ciechanowa, często przypłacając to bombką energetyczną.
NK: Czy zdarzyło Ci się kiedyś, zamiast prezentu pod choinką zobaczyć rózgę? Jeśli tak, to co przeskrobałeś? Opowiedz nam historię związaną ze świętami, która najbardziej zapadła Ci w pamięć.
TS: Rózgi nie dostałem jeszcze, może w tym roku (śmiech).
NK: Czy okołoświąteczna playlista treningowa uwzględnia świąteczne hity takie jak „Last Christmas”? Co sprawia, że zaczynasz czuć nastrój świąt?
TS: Mało muzyki słucham na treningach, więc jeśli przypadkiem odpalę jakieś radio to na pewno się „Last Christmas” trafi. Jeśli chodzi o nastrój świąt to chyba to zdobywanie choinki czy to z ogródka czy ze sklepu. To sygnał, że święta tuż tuż.
NK: Skarpetki to dobry pomysł na prezent?
TS: Jeśli jakieś funkcjonalne na rower z wełną merynosa, biegowe lub kompresyjne to super. A zwykłe do chodzenia też się kiedyś przydadzą, więc prezent spoko.
NK: Jaki jest Twój sposób na spalenie świątecznych kalorii?
TS Długie wysiłki tlenowe o niskiej intensywności.