Łukasz Grasshttp://www.lukaszgrass.plZałożyciel i Redaktor Naczelny Akademii Triathlonu.
Triathlon uprawiam amatorsko od 2009 roku. Startuję głównie na dystansach Ironman 70.3 oraz Ironman. Moje najlepsze zawody to: 4h 30 minut w IM 70.3 Haugesund w Norwegii i kwalifikacja na MŚ w Las Vegas (roll down z 16 miejsca) i 10h w pełnym Ironmanie w Kopenhadze.
W latach 2016-2019 byłem redaktorem naczelnym Business Insider Polska - serwisu biznesowo-informacyjnego, który w ciągu 3 lat od pojawienia się na rynku stał się drugim najpopularniejszym serwisem biznesowym w Polsce i pierwszym z rodziny Business Insidera w Europie. Czyta go ponad 5 mln internautów.
2001 - 2016 byłem dziennikarzem radiowym i telewizyjnym. Pracowałem m.in. w Radiu TOK FM, jako zastępca redaktor naczelnej, szef informacji, prowadzący "Poranek TOK FM”. Przez 6 lat byłem związany z TVN24, gdzie prowadziłem magazyn "Polska i Świat”. Byłem również gospodarzem takich programów jak: "Magazyn 24 godziny", "Cały ten świat", "Serwisy informacyjne".
8 listopada 2018 roku, na rynku ukazała się moja pierwsza powieść biograficzna pt.: "Najlepszy. Gdy słabość staje się siłą", która po miesiącu wskoczyła na listę bestsellerów Empiku. Do dziś sprzedano ponad 50 tysięcy egzemplarzy. Książka opowiada o losach Jerzego Górskiego - legendy polskiego triathlonu.
29 października ukazała się moja druga powieść biograficzna pt.: "Szlag mnie trafił", opowiadająca losy Moniki Michalak, która przeżyła skomplikowany udar pnia mózgu.
Obecnie pracuję nad książką o Robercie Karasiu - mistrzu świata i rekordziście na dystansach Double i Triple Ironman.
Zgodzę się z Wami, jeżeli chcesz zrobić coś w polskiej służbie zdrowia to jest szansa, że nie uda się przeprowadzić badań przed pierwszym startem. Straszne to jest biorąc pod uwagę jakie pieniądze każdy za każdego z nas są odprowadzane ZUS.
@Ponurak, ja właśnie jestem po badaniach(oczywiście w prywatnym gabinecie, żeby zdążyć przed wiosną ;)), mój lekarz poprosił o EKG wysiłkowe, echo serca, holter EKG, i badania krwi, kosztowało to trochę, ale z drugiej strony wiem, że wszystko jest w porządku i można się przygotowywać do sezonu.
Ponurak ma rację. Lekarz tzw. rodzinny to często porażka. Nie widzi potrzeby i już – i co mu zrobisz. Możesz polować na innego jak masz czas i takie tam.. Wszystko trzeba robić prywatnie, inaczej jesteś zbyt drogi. Ci co mają pakiety medyczne w swoich firmach to im łatwo mówić.. „przebadaj” się. Ludzie, nawet pojęcia nie macie jakie czasem trzeba schody pokonywać jak nie daj Boże trafi Ci się jakaś kontuzja. Zacznie coraz więcej ludzi umierać na trasach biegowych. Odpukać.
Lekarz, badania.Jasne, problem pojawia się kiedy się zdecydujemy na nie. Lekarz Rodzinny nie rozumiał stwierdzenia podstawowe badania, jak poprosiłem o jakieś skierowanie na Ekg,krew mocz-powiedział że nie widzi takiej potrzeby(czytaj za drogo dla systemu), o terminach nie wspomnę.
Wizyta w prywatnej klinice była jeszcze większym kuriozum, na moje pytanie jaki jest koszt podstawowych badań dostałem informacje o „fajnym pakieciku podstawowych badań” za (bagatela) niespełna 1000 PLN.
Może dałby radę ktoś popełnić artykuł o tym jakie badania trzeba zrobić, jakie warto zrobić i w jaki sposób zrobić by nie zbankrutować.
Kierując się wyborem imprezy zwracajmy uwagę na jak najlepsze zabezpieczenie medyczne.
Nie liczmy też zawsze na innych. Takie pojęcia jak resuscytacja 30:2, pozycja boczna bezpieczna powinniśmy mieć wszyscy w małym palcu. Ratowanie, niesienie pomocy innym do przyjazdu zespołu karetki jest Naszym obowiązkiem – prawnym, moralnym, cywilizacyjnym…
orca