To właśnie dzisiaj był ten dzień. Po prawie 8 tygodniach systematycznych przygotowań, w których z początku w moim towarzystwie, a później już samodzielnie, moja Żona przezwyciężała swoją niechęć do biegania.
W otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego wśród przepięknej scenerii polskiej, złotej jesieni, Anna przebiegła dystans odmierzony 30 (słownie: trzydziestoma) minutami ciągłego, nieprzerywanego marszem, biegu!
Z tej okazji wieczorem, czyli już za chwilę, czeka naszą rodzinę uroczysta kolacja przygotowana przez Bohaterkę Dnia.
Jakie plany na przyszłość?
W czwartek luźny, kwadransowy bieg, a w niedzielę dystans 3 km w ramach V edycji Gdańsk Biega.
A od przyszłego tygodnia ruszamy z planem treningowym na 5 km! 🙂
Panowie – szacun za wyciąganie żon ! U mnie gdyby nie wysoko powieszona przez M poprzeczka to pewnie nadal robilabym 5 km… A skoro on nie brał pod uwagę mniejszych dystansow dla mnie to i ja zaczęłam sobie przykrecac śrube 😉 także kujcie żelazo póki gorące …
@Tomek, taka jest wizja (wspólne podróżowanie z akcentem startowym :-)) @Bartek, Brawo dla Twojej żony. My 10 km zostawiamy sobie na przyszły rok (może to będzie Bieg Westerplatte a może właśnie Niepodległości, w którym rok temu zacząłem 'reaktywację’ @Arek, jak dobrze wiesz, wszytko powyżej 800 metrów to już zdecydownie inny wysiłek fizyczny 🙂 @T, B, A. Mam taki pomysł, aby w przyszłym roku wystartować w jakimś sprincie lub 1/8IM razem z szanowną małżonką w ramach sztafety (Volvo Series organizowało takowe). Do wyboru dla mojej Połówki będzie rower lub właśnie bieg (5 km). Na razie jednak Ona, o tym szczęśliwie nie wie… 🙂
Hehe… przerabiamy to samo! Moja dzisiaj przebiegła 7km! A muszę podkreślić, że mimo szkoły sportowej i sukcesów w plotkach nie znosiła dłuższych dystansow niż 100 m! 🙂 Widocznie udziela się …. 🙂
Gratulacje dla żony no i dla ciebie Boguś, że udało Ci się namówić. Ja się pochwalę, że namówiłem żonę, do wzięcia udziału w Biegu Niepodległości w Gdyni. Plan jest aby spokojnie sobie to przebiec. Żonka z większymi lub mniejszymi przerwami od 3 lat biega, więc teraz będzie czas na prawdziwy sprawdzian :-).
Brawo brawo brawo 🙂 Smacznego i do zobaczenia na trasach świata 🙂 z Szanowną Małżonka oczywiście!!!