Jurand Czabański: „Największe wyzwanie? Walka z kontuzją nogi”

Zajął 2. miejsce na dystansie 10x Ironman podczas Brasil Ultra Tri. Ma jednak ochotę na więcej. Jurand Czabański mówi, że chce podjąć wyzwanie jeszcze dłuższego dystansu. W rozmowie z Akademią Triathlonu opowiada o tym, co było największym problemem podczas zawodów, a także jak zareagował na medialne zamieszanie związane ze startem w Brazylii.

ZOBACZ TEŻ: Jurand Czabański na mecie Brasil Ultra Tri! 

Akademia Triathlonu: Gratulacje ukończenia Brasil Ultra Tri! Jak czułeś się na mecie zawodów po tak ogromnym wysiłku?

Jurand Czabański: Dziękuję, ogólnie czułem się dobrze, bo sam dystans nie był aż tak męczący. Bardzo doskwierała mi kontuzja nogi, przez którą nie mogłem biegać, więc się za bardzo nie zmęczyłem. Po powrocie do domu zrobiłem prześwietlenie i okazało się, że mam zmęczeniowe złamanie kości piszczelowej.

AT: Podczas zawodów pojawiły się też inne problemy. Podczas części rowerowej miałeś chyba jakąś usterkę i pomógł support Roberta Karasia?

JCz: Tak, mój nowy rower nie wytrzymał tej odległości i praktycznie zaczął się rozpadać (śmiech). Dzięki Janiszowi Borczykowi z teamu Roberta mogłem dojechać na tym rowerze do końca. To najlepszy mechanik pod słońcem! Potrafi rozłożyć i złożyć rower w 5 minut.

fot. Team Jurand Czabański

AT: Współpraca między supportami układała się chyba doskonale. Twój bardzo chwalił pomoc ekipy Roberta Karasia. Z kolei Wy użyczyliście mu im Waszego kampera? Powiesz o tym coś więcej?

JCz: Nasze teamy bardzo się polubiły i jak tylko mogliśmy, to wzajemnie sobie pomagaliśmy. Team Roberta jest zdecydowanie bardziej doświadczony, więc moi przyjaciele dużo nauczyli się od chłopaków. Ja zresztą też.

AT: Jaka była Twoja taktyka dotycząca odpoczynku? Przez pierwszy dzień praktycznie nie spałeś, minęło chyba sporo czasu, zanim zdecydowałeś się na dłuższą drzemkę. Podobno powiedziałeś nawet „im szybciej zaczniesz bieg, tym szybciej skończysz”?

JCz: Nie miałem taktyki. Na rowerze praktycznie nie chciało mi się spać, lubię jeździć. Gdyby nie ten psujący się rower miałbym zdecydowanie więcej radości z jazdy.
Faktycznie powiedziałem mojej ekipie, że im szybciej zacznę, to szybciej skończę, ale niestety tak nie było – noga nie wytrzymała.

fot. Rajmund Nafalski – rairuno_nafalsai.

AT: Co było największym wyzwaniem podczas Brasil Ultra Tri? Przed startem mówiłeś, że krótkie dni i panująca temperatura. To się chyba sprawdziło?

JCz: Tak, temperatura nas nie rozpieszczała, ale w konsekwencji krótkie dni nie były takie złe, bo temperatura i wilgoć spadały – mogliśmy swobodnie biegać.

Największym wyzwaniem okazała się walka z kontuzją nogi (ból był tak duży, że nie wiedziałem, jak mam kłaść stopę, żeby noga mniej bolała). Teraz już wiem, że ta kontuzja była moją winą. Dużo o tym teraz czytam i powinno się przy tak długich biegach rozciągać mięśnie piszczelowe i strzałkowe oraz je masować, żeby nie doszło do nadmiernych napięć w tym odcinku nogi, a co za tym idzie uniknąć kontuzji.

AT: Jak radziłeś sobie z momentami kryzysu, np. podczas roweru i już w dalszej części biegu? Twój support pisał, że bardzo mocno walczyłeś tam mentalnie, chociaż ciało niesamowicie dawało znać o sobie?

JCz: Myślę, że w chwilach kryzysu jedyną rzeczą, która mi tak naprawdę pomagała, było myślenie o mojej córeczce! Maja zawsze jest ze mną na zawodach – jej widok mnie uspokaja i dodaje sił.

Tym razem był to za długi wyjazd, a ona miała szkołę, więc została w domu z naszą przyjaciółką. Wiem, że na bieżąco sprawdzała, jak mi idzie (nawet w szkole). Nie chciałem jej zawieść, myślałem o niej naprawdę dużo i to mi bardzo pomagało. Jest córeczką tatusia!

AT: Jednocześnie widzieliśmy Twoje zdjęcia, gdzie już w czasie biegu wyglądałeś, jakbyś dopiero zaczynał całą rywalizację. To prawda, że support podobno namawiał Cię, abyś trochę odpoczął i chwilę spał?

JCz: Tak, sam dystans nie był jeszcze na pewno moim limitem, myślę, że 20x IM też nie będzie. Nie byłem bardzo zmęczony, brak snu też mi nie przeszkadzał, przyznam, że czuję niedosyt – chciałem zrobić ten dystans zdecydowanie szybciej i wiem, że miałem siłę, żeby skrócić ten czas, ale niestety moja noga była innego zdania.

AT: Byłeś zaskoczony zainteresowaniem medialnym wokół wyścigu? Widziałem koszulki z hasłami Juran-DZIK, tysiące osób kibicowało Ci, wysyłało wiadomości. To było też chyba motywujące?

JCz: Ogólnie nie lubię zamieszania wokół mojej osoby. Nigdy nie lubiłem być w centrum zainteresowania. Nie miałem telefonu przy sobie, a mój team bał się powiedzieć, że wrzucają zdjęcia na mojego Instagrama, udzielają wywiadów i jest szum wokół tych zawodów. Trzy dni później poinformowali mnie o tym wszystkim, co się działo. Nie zabiłem ich – wszyscy żyją (śmiech).

fot. Rajmund Nafalski – rairuno_nafalsai

AT: Spodziewałeś się, że zajmiesz 2. miejsce i ukończysz cały dystans 10x Ironman w około 200 godzin?

JCz: Jestem dopiero początkujący w tym sporcie, nie mam za dużego doświadczenia, więc nie umiałem przed startem wyliczyć, w ile to zrobię i który mogę być. Cieszę się, że ukończyłem. To była fajna przygoda. Znowu poznałem super ludzi i nabyłem nowe doświadczenie. Czy można chcieć coś więcej?

AT: Ostatnie pytanie. Wiemy, że jesteś na liście 20x Ironman w Meksyku. Chcesz podjąć to wyzwanie i faktycznie zrobić jeszcze większy dystans?

JCz: Tak, jestem zapisany na 20 x IM w Meksyku. Myślę, że będę chciał spróbować i to… wciąż nie będzie mój limit!

Dużo pracuję, mam sporo pacjentów (to jest moje główne zajęcie), a sport to tylko zabawa. Dystans 20x Ironman będzie bardzo czasochłonny. Kolejny wyjazd na miesiąc może być problematyczny dla wielu osób. Dlatego nie jestem w stanie na ten moment powiedzieć, czy 20 x IM będzie w tym roku, czy w następnym.

AT: Dziękujemy za rozmowę.

Grzegorz Banaś
Grzegorz Banaś
Redaktor. Lubi Lionela Sandersa i nowinki technologiczne. Opisuje ciekawe triathlonowe historie, bo uważa, że triathlon jest wyjątkowo inspirującym sportem, który można uprawiać w każdym wieku. Fan dobrej kawy i książek Jamesa S.A. Corey'a.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,437ObserwującyObserwuj
438SubskrybującySubskrybuj

Najpopularniejsze