….obudziłem się z zawalonym nosem i gardłem. Ogólnie czuję się słabo. Jestem wściekły. Ale nie zamierzam odpuścić. Mam nadzieje że jutro nie będzie gorzej.
Zastanawiam się czy leki typu gripex, apap nie osłabia mnie jeszcze bardziej.
….obudziłem się z zawalonym nosem i gardłem. Ogólnie czuję się słabo. Jestem wściekły. Ale nie zamierzam odpuścić. Mam nadzieje że jutro nie będzie gorzej.
Zastanawiam się czy leki typu gripex, apap nie osłabia mnie jeszcze bardziej.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.
Typ
Wszystkie
Aquabike
Aquathlon
Cross triathlon
Duathlon
Indoor triathlon
Quadrathlon
Swimrun
Sztafeta
Triathlon
Triathlon ekstremalny
Zawody dla dzieci
Dystans
Wszystkie
1/2 IM
1/4 IM
1/8 IM
Inny dystans
IronMan
Olimpijski
Sprint
Supersprint
Ultra
Województwo
Wszystkie
Dolnośląskie
Kujawsko-Pomorskie
Łódzkie
Lubelskie
Lubuskie
Małopolskie
Mazowieckie
Opolskie
Podkarpackie
Podlaskie
Pomorskie
Śląskie
Świętokrzyskie
Warmińsko-Mazurskie
Wielkopolskie
Zachodniopomorskie
Cykl zawodów
Wszystkie
Elemental Triathlon Series
Garmin Iron Triathlon
Greatman
Lotto Energy Triathlon
Samsung River Triathlon
StoneMan
Inne
Wszystkie
Licencja PZTri
Mistrzostwa Polski
Skontaktuj się z nami: [email protected]
Oczywiście dziękuję za gratulacje 😉
Przepraszam że nie odpisywałem ale nie miałem dostępu do internetu. Debiut udany!:) Polopirynka pomogła zwalczyć osłabienie, coś do psikania zwalczyło gardło a brudna woda w jeziorze mietkowskim zwalczyła katar 🙂 no i oczywiście niezawodna adrenalina. Niedługo napiszę jakąś relację. Jestem mega szczęśliwy :).
Przepraszam że nie odpisywałem ale nie miałem dostępu do internetu. Debiut udany!:) Polopirynka pomogła zwalczyć osłabienie, coś do psikania zwalczyło gardło a brudna woda w jeziorze mietkowskim zwalczyła katar 🙂 no i oczywiście niezawodna adrenalina. Niedługo napiszę jakąś relację. Jestem mega szczęśliwy :).
Byl start i poszlo:) Gratulacje! Teraz troche odpoczynku:)
Michał! A tak serio słuchaj fachowca i głosu rozsądku. W końcu Artur to nasz ekspert!
Jak bedzie zle to rozsadek nakazuje odpuscic. I to nie jest juz sprawia ambicji. Zawodow bedzie jeszcze bardzo duzo. A zdrowie tylko jedno. Strasznie zalowalem, ze musialem odpuscic polowke w Rapperswil w tym roku. Ale infekcja zatrzymala mnie w domu. Bo po takim mikscie: infekcja+ciezkie zawody wytrzymalosciowe kuracja moze potrwac wiele miesiecy… Albo i gorzej. Oczywiscie moze byc inaczej. Zycze powodzenia i przemyslanych decyzji:)
Tak jak Adam jestem zwolennikiem ,,medycyny ludowej’… 🙂 Zastrzyk adrenaliny przedstartowej sprawi, że zapomnisz o chorobie….. a po zawodach będziesz musiał się kurować… 🙂 Twardym trzeba być nie miękkim 🙂
A może spróbuj czegoś łagodniejszego np. inhalacje kroplani olbas/inhalol + płukanie gardła roztworem wody utlenionej? Leki przciwzapalne/przeciwgorączkowe to raczej nie najlepszy pomysł, choć znam gościa, który od wielu lat biega maratony na Ibupromie – bo tak mu lepiej 😉 Ja kiedyś w podobnej sytuacji zaliczyłem grzańca z piwa miodu i cytryny…
Jak to mówią 'zdrowie najważniejsze’. Ja musiałem odpuścić Ełk, bo mam zawalone zatoki. Co gorsza to już 8 dni poza treningiem w lipcu……więc jak bedzie źle to odpuść!