Gdynia była moim ostatnim stratem w tym roku w tri, miał być krótki odpoczynek, który trwa już trzeci tydzień. Jak zdziwiłem się dzisiaj po wejściu na wagę: 4 kg !!! nadbagażu. Ładnie sobie pofolgowałem, chyba czas wrócić do regularnego męczenia się 😉
koniec lenistwa
Przez Plati
Przeczytaj w Less than 1 minut
Powiązane Artykuły
3 KOMENTARZE
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.
Śledź nas
Aktualny miesiąc
Typ
Wszystkie
Aquabike
Aquathlon
Cross triathlon
Duathlon
Indoor triathlon
Quadrathlon
Swimrun
Sztafeta
Triathlon
Triathlon ekstremalny
Zawody dla dzieci
Dystans
Wszystkie
1/2 IM
1/4 IM
1/8 IM
Inny dystans
IronMan
Olimpijski
Sprint
Supersprint
Ultra
Województwo
Wszystkie
Dolnośląskie
Kujawsko-Pomorskie
Łódzkie
Lubelskie
Lubuskie
Małopolskie
Mazowieckie
Opolskie
Podkarpackie
Podlaskie
Pomorskie
Śląskie
Świętokrzyskie
Warmińsko-Mazurskie
Wielkopolskie
Zachodniopomorskie
Cykl zawodów
Wszystkie
Elemental Triathlon Series
Garmin Iron Triathlon
Greatman
Lotto Energy Triathlon
Samsung River Triathlon
StoneMan
Inne
Wszystkie
Licencja PZTri
Mistrzostwa Polski
Najpopularniejsze
The slider with the ID of 5 is empty.
No to idziemy na rekord Panowie – umnie +5,5kg 🙂 I mam zamiar jeszcze z tydzień sobie poodpoczywać i nie żałować przyjemności – w końcu zasłużyłem! 🙂
Przyznam, że i mnie to spotkało…2 kg, no dobrze, 2.5 kg więcej, strata formy (choć jest lepiej rok do roku;)) ale…Kilka dań z grilla, czekolad itd. do przodu, no i nogi (znowu) świeże. Nie mniej do przyszłego sezonu dużo czasu więc warto zachować spokój;) Pozdrawiam
Miałem podobnie, chociaż waga nie przyrastała w takim tempie. Najgorsze jest to, że straciłem kompletnie formę i teraz treningi jak z poczatku roku 🙁 Trzeba do roboty, do roboty, bo każdy tydzień to strata …