na chaju

Triatlon Sieraków za mną. Dwa dni w Sierakowie  naładowało mnie tak pozytywnie ,że mam wrażenie jakbym byla cały czas pod wpływem  dopalaczy. uśmiech z twarzy nie ucieka . Dostałam w weekend tak pozytywnego kopa  dzieki któremu chcialoby się przenosić góry.Dwa dni w których czułam się jakbym była za czasów studenckich na obozie letnim(AWF takowe miewa po pierwszym roku przez 2 tyg). Poytywna garść emocji i ludzi których poznałam i jeszcze pewnie poznam na niejednych zawodach:). I jedno tylko krótkie przesłanie : ludzie tri to naprawdę pozytywna energia. Niech moc będzie z Wami:).

Wiecej o zawodach w kolenym poście:).

Powiązane Artykuły

5 KOMENTARZE

  1. Ja tez poczułem sie jak na studiach…mieszkając w domkach TKKF na terenie zawodów, w domkach które miotłe widziały ostatni raz chyba własnie w moich studenckich czasach:):):) Ale zawodów gratuluje..super sprawa az strach pomyslec co bedzie dalej:):)

  2. Lidia, to możemy sobie rękę podać! Oprócz TRI łączy Nas AWF! Obozy (zarówno letnie jak i zimowe) były super! 🙂 Czekam na relacje….

  3. Z nami jak z nami ale z Tobą moc jest na pewno:) A przy okazji się dowiedziałem, że Lidia po AWF;) Teraz ochłoń i do pióra… znaczy do klawiatury, czekamy na relację:)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,701ObserwującyObserwuj
453SubskrybującySubskrybuj

Polecane