Pierwszy start już za pare dni

Długo nie pisałem ale jakoś mi tak sie w życiu poukładało ze nie za bardzo miałem czas na treningi nie wspominając o treningach.

Troche zawirowań w pracy od lutego do 1 lipca zyłem na walizkach ciągle w trasie miedzy Lubinem a Sieradzem, ostatecznie wyladowałem w Sieradzu i zaczynam sie tu powolutku urządzać. W sumie to już myslełm ze nici z pierwszego startu w TRI w tym sezonie ale jakoś tak pod wpływem felietonów Łukasza i Maćka o slotach do LA zapisałem sie na Ślesina na triathlon z serii Garmina. Byłem w weekend także w Ełku aby podpatrzec na zywo jak to jest z tym całym triathlonem, strefą zmian itd wróciłem do domu mocno zdeterminowany i zmotywowany ze jednak decyzja była słuszna, z ręką na sercu moge powiedziec ze treningi mocno zaniedbałem ale mam nadzieje ze jakoś uda mi sie ten dystans 1/4 IM pokonac w jako takiej formie. Najbardziej boje sie pływania (treningów prawie brak) ale licze na to ze jakoś to bedzie nawet jak bedemiał przepłynac te 950m żabka :)))

Dzisiaj dla sprawdzenia zrobiłem sobie mały trening  najpierw 32 km rowerem w czasie 1h02minuty szybka zmiana butów i 4km biegiem w czasie 24 minut jakoś poszło, zmeczenie na poziomie normalnym, wiec może w Slesinie nie bedzie najgorzej, do zobaczenia na mecie (jak sie nie utopie 🙂 )

 

a wogołe jakiś miesiac temu kupiłem szosówke ale jakoś nie było czasu jeżdzić i  przejechałem nią tylko 123km 🙁 ale bede walczył 🙂

w sumie to ten debiut chce potraktować treningowo, aby zobaczyć co i jak

wynik hmmmm nie wiem chcaiłbym byc na mecie poniżej 3h15minut ale jak bedzie to zobaczymy…

trzymajcie kciuki

 

P.S  startuje jeszcze ktoś w Ślesinie?

Powiązane Artykuły

6 KOMENTARZE

  1. No to debiut zaliczony 🙂 powiem tak, było fajowo… teraz wiem ze TRi to jest to przy czym chce spedzac wolne chwile, musze teraz pomysleć nad planem co zmienić aby moc robić treningi systematyczne i w wiekszej ilości 🙂 generalnie jak na debiut to jestem bardzo zadowolony, biorąc pod uwage ze treningi miałem mocno zaniedbane przez ostatni czas (patrz moj wpis) to ukończenie 1/4 w czasie 3:01:53 jest dla mnie budujące i motywujące do cięzszej pracy 🙂 mysle już nad kolejnym startem i chyba skusze sie na chodzież 25 sierpnia, teraz wiedząc co i jak bede walczył o złamanie tych 3h 🙂

  2. Trzymam kciuki Sebastian i gratulacje za rozsądne podejście do debiutu – treningowo. Tak powinno być zawsze. Do Ślesina zostało mało czasu, więc pamiętaj, ze nic już nie wytrenujesz, nie poprawisz. teraz liczy się tylko odpoczynek i sen.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,703ObserwującyObserwuj
453SubskrybującySubskrybuj

Polecane