Minął rok świadomej zabawy z triathlonem. Podział ego i ambicji na pół był strzałem w dziesiątkę – krótsze dystanse łatwiej wybaczyły błędy i niedociągnięcia treningowe. Główne założenia wykonane w 100 procentach (z wyjątkiem 23 minut na 1500m). Nie wszystko po drodze szło jednak zgodnie z planem – „ćwiartkę’ w Poznań musiałem odpuścić na dzień przed wyjazdem. Koniec września i października tak się rozlazł, że mogłem go spokojnie zaliczyć jako roztrenowanie pomimo ambitniejszych założeń.
A Jakie plany na 2014? Niby powrót do przeszłości – główne cele to maraton i 1/2 IM na ukończenie. Dwukrotnie dłuższe dystanse docelowe oznaczają, że w tym roku trzeba będzie trenować o wile mądrzej – i to będzie największym wyzwaniem. Tylko 2 starty główne, reszta ma stanowić jedynie urozmaicenie treningów – ewentualny sprawdzian i test formy.
W szczególe wygląda to tak:
Bieg „Kazików’ Radom 10km – Początek marca – B – test po zimie
Półmaraton Marzanny Kraków – 23.03 – B – test przed maratonem
Maraton Warszawa / Łódź – 13.04 – A – ukończyć
1/4 IM Piaseczno – 25.05 – B – test na koniec bazy
1/4 IM Nieporęt – 13.07 – B – test na docelowe tempo pod 1/2IM
1/2 IM Gdynia – 10.08 – A – ukończyć
Październik / listopad – pewnie jakaś dycha na wynik na zakończenie.
Do tego pewnie wskoczy cała masa mniejszych imprez lokalnych ale to już wszystko jako „C’
Powodzenia Dziuku!
Trzymam kciuki za kolejną realizację celów w 100%.
Plany super. Trzymam kicuki za treningi przede wszystkim, bo jak potrenujesz to startu na pewno pójdą świetnie. I mam mam nadzieje do zobaczenia w Piasecznie i Gdyni 🙂
Rozważnie i romantycznie chciałoby się rzec ;-). Naprzód Dziuku!
no to chyba tri pokryje nam się 🙂
Wszyscy skupili się na Platim a tu Dziuku ambitne plany przedstawił! Tak trzymaj! W Łodzi możesz liczyć na mój doping…. i coś ekstra… 🙂
plan spoko, jak wszystko dobrze pójdzie to do zobaczenia w Krakowie na biegu Marzanny oraz w Łodzi na maratonie