Półmaraton Ocean Atlantycki

’Kto powiedział, że na statku nie można biegać?’, czyli półmaraton na Oceanie Atlantyckim.


Pomysł na bieganie pojawia się zawsze tam gdzie jestem. Myśl o półmaratonie morskim pojawiła się już dawno temu. 

Z racji tego,że pracuję obecnie na statkach typu offshore jako medyk, mam ograniczone możliwości treningowe.Na statku mamy siłownię podzieloną na dwie części – z ciężarami i kardio. Ja jednak postanowiłem, że wyjdę na zewnątrz i tam będę trenował bieganie.

 

Bieg miał miejsce w kwietniu 2014 roku. Statek w tym czasie pracował na granicy pomiędzy Brazylią a Gujaną Francuską. Biegłem z kolegą z Brazylii, który też kocha bieganie i jeździ dużo na rowerze. Razem przygotowywaliśmy się do biegu. Warto jednak podkreślić, że warunki były bardzo trudne i wymagające: wysoka wilgotność (75 proc.) i temperatura ( ponad 30 stopni Celsjusza) sprawiały, że w trakcie półmaratonu konieczne były przerwy na picie, batony energetyczne własnej receptury oraz 'prysznic z butelki’. Muszę również wspomnieć o przechyłach, które nam towarzyszyły podczas całego biegu 🙂

 

Bieglismy wkoło nadbudówki. Wczesniej dokonaliśmy z kolegą pomiarów i jedna pętla wynosiła 91 metrów.

Zrobiliśmy łącznie 235 okrążeń 🙂 Dystans 21.975 km uzyskaliśmy po  2 godzinach i  15 minutach ,uwzględniajc krótkie przerwy na batona i prysznic 🙂 Pomimo ogromnego zmęczenia byliśmy bardzo szczęśliwi 🙂 

Już od kilku lat bawię się, relaksuję i spełniam podczas biegania.

Od roku zacząłem trenować również triathlon. Pierwszy raz wystartowałem w pięknej miescowości Górzno w cyklu Garmin Iron Triathlon. Super zabawa i fantastyczny klimat 🙂

 

W niewielkiej przyszłości mam plan aby ukończyć maraton a nawet triathlon gdzieś na morzu lub oceanie 🙂

Napisałem tą krótką historię aby pokazać ,że nie ma rzeczy niemożliwych.

Wszystko zależy od Nas i jeśli tylko mocno czegoś pragniemy i cięzko pracujemy to jestesmy w stanie to osiągnąć 🙂

 

 

 

bieg 1

 

Run 4

 

 

mmes8

 

 

Serdecznie pozdrawiam wszystkich triathlonistów!!!

Piotr Szelągiewicz

 

Akademia Triathlonu
Akademia Triathlonuhttps://akademiatriathlonu.pl
Największy portal o triathlonie w Polsce. Jesteśmy na bieżąco z triathlonowymi wydarzeniami w kraju i na świecie, znajdziesz również u nas porady treningowe, recenzje sprzętu czy inspirujące rozmowy.

Powiązane Artykuły

11 KOMENTARZE

  1. Piotr, świetna relacja. Dzięki za nią. To musiał być niezły trening dla głowy. Idealnie przez Ironmanem :-))) kręcić takie kółka w takiej ilości…szok. Już nie będę narzekał na trenażer. Tam to przynajmniej filmy można oglądać. Pozdrowienia!

  2. Piotrze akurat dzisiaj miałem taki trening ale żadnych zdjęć nie mam postaram się coś zrobić następnym razem, tylko że ja nie biegam takich odległości najwięcej zrobiłem ok. 5km czyli tylko 60 kółek

  3. Dziękuję bardzo wszystkim za pozytywne komentarze 🙂 To na pewno daje dużo motywacji na kolejne wyzwania:) Pracuje już nad nowymi pomysłami i myślę, że niedługo coś wrzucę na stronkę… @Tomasz: Rower jest ale stacjonarny i też były treningi na pokładzie:) @MKB: Nie biegliśmy tylko w jedna stronę, co 15 kółek zmienialiśmy kierunek biegu, żeby w głowie się nie zakręciło:) Póki co nogi mam równe i nie zauważyłem ani nie odczułem, aby któraś się wydłużyła 🙂 @Jakub: Gratulacje za pomysł i czekam na jakiś krótki opis Twojego treningu. Z miłą chęcią poczytam i pooglądam zdjęcia!!

  4. Gratulacje przede wszystkim pomysłu. No i 'zaparcia’ oczywiście też. Właściwie brakuje tylko roweru bo z miejscem na pływanie raczej problemu nie ma, byle statek trochę postał. Jakby się dało wykroić tor rowerowy to trimorskie byłoby jak się patrzy.

  5. Michale! Mialo być 'samozaparcie’…. a wyszlo jak wyszło, nie cofniesz tego cholerstwa jak zorientujesz się, że dałeś plame! Oj tam, oj tam, taki mały lapsusik. … 🙂 Zresztą ręki nie dam sobie uciąć, może któryś z chłopaków miał zaparcie… 😉

  6. Gratuluję! To musiała być zabawa! Ciągle w jedną stronę? Uważaj, co by nogi równo rosły. Słyszałem coś o 400 m co na koniec kariery mają kilka do kilkunastu centymetrów różnicy w długości nóg:) @Arek: Mega zaparcie (!?) Ty to potrafisz pokrzepić;)

  7. Piotrek, po zrobieniu tych 235 okrążeń wiem, że jesteś MegaZakręcony! Gratulacje!

  8. Pięknie Piotrze, nie ma nie mogę! Ja mam podobne warunki do robienia zakładek po trenażerze, z tymże biegam wokół regałów na magazynie u mnie w pracy, wychodzi ok. 80m jedno okrążenie …

  9. 235 okrążeń, mega 🙂 Gratuluję wytrwałości. Oprócz dystansu dochodzi jeszcze walka z monotonią, podziwiam

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,299ObserwującyObserwuj
434SubskrybującySubskrybuj

Najpopularniejsze