Kontrowersyjna kara Sama Longa? IRONMAN wyjaśnia wątpliwości

Chyba nic nie wzbudziło wczoraj takich emocji podczas wyścigu o mistrzostwo świata IRONMAN, jak kara, którą otrzymał Sam Long. Dla Amerykanina 5 minut spędzone w namiocie kar oznaczało praktycznie koniec walki o tytuł. Organizatorzy wyścigu zostali skrytykowani, ale czy słusznie?

ZOBACZ TEŻ: Co za comeback! Świetny występ Joanny Sołtysiak podczas MŚ IRONMAN 70.3!

Amerykanina Sama Longa nie oglądaliśmy na początku października w hawajskich mistrzostwach świata na pełnym dystansie. Zawodnik zdecydował się opuścić rywalizację, aby skoncentrować na starcie w St. George na dystansie 70.3. Sytuacja z jego udziałem, która nastąpiła podczas wyścigu, wzbudziła jednak ogromne kontrowersje. Long otrzymał 5 minut kary od sędziów. Zobaczcie poniżej, jak wyglądało to w ujęciu kamery telewizyjnej.

Dla widzów i komentujących sytuację cała ta sytuacja była mocno kontrowersyjna. Long podczas wyprzedzania „pociągu” nieco zwolnił, a po jego lewej stronie wyprzedzanie na trzeciego zaczął Jackson Laundry. Znalazł się więc niejako w sytuacji bez wyjścia, bo cokolwiek by zrobił, otrzymałby karę. Czy jednak zyskał tam jakąś nieuczciwą przewagę? Większość osób uznała, że nie.

Bzdurna kara. IRONMAN musi to jakoś rozwiązać. Zrujnowaliście wyścig Sama Longa. Zupełnie beznadziejne sędziowanie – napisał na Instagramie Joe Skipper, który nie szczędził ponownie słów krytyki wobec organizatorów.

Wtórował mu Talbot Cox, który produkuje filmy dla profesjonalnych zawodników. – Najbardziej durna kara, jaką widziałem. Musicie to naprawić IRONMAN. Nie ma szans, aby to była wina Sama lub mógł to kontrolować.

Jeszcze inni podkreślali, że źle zachował się Jackson Laundry, który zaczął wyprzedzać Longa, gdy ten wyprzedzał większą grupę zawodników. Tak uważał między innymi zwycięzca PTO US Open Colin Chartier.

Laundry został wywołany do tablicy i skomentował całą sprawę, krytykując osoby, które uważały, że starał się umyślnie postawić Longa w kłopotliwej sytuacji oznaczającej karę. Powiedział, że jego rywal nie powinien zostać tam ukarany.

Chciałem najpierw powiedzieć, że bardzo szanuję Sama Longa i wszystkich swoich rywali. Nigdy nie próbowałbym robić czegoś, aby ktoś dostał karę. To nawet niemożliwe. Karę można dostać za coś, co się zrobiło. Można też, jeżeli sędziowie się pomylą. Po zobaczeniu zdjęć i filmów uważam, że Sam nie powinien dostać kary, o ile dałby mi się wyprzedzić, a jednocześnie zakończyłby manewr wyprzedzania innych zawodników. To dlatego, że on wyprzedzał jednego z rywali, a ja musiałem wyprzedzić ich obydwu. Te dwie rzeczy mogły się wydarzyć i nikt nie musiał otrzymać kary. On na nią nie zasługiwał.

IRONMAN odpowiada. To było nieporozumienie?

W końcu również i organizatorzy wyścigu postanowili skomentować sytuację z karą dla Longa. W krótkiej rozmowie z reporterem Ron Kowalczyk, główny sędzia zawodów, wyjaśnił, że kara dla Longa przyznana została nie za to, co widzieli widzowie, ale sytuację, która wydarzyła się około 90 sekund wcześniej, a czego kamery już nie ujęły w relacji.

Kara tak właściwie wydarzyła się około minuty lub 90 sekund przed tym, co pokazała relacja telewizyjna. Czasem przejechanie obok motocykli telewizyjnych, aby poinformować zawodnika, o przyznaniu kary zajmuje też trochę czasu. To właśnie wydarzyło się w tej sytuacji.

Sędzia wyjaśnił, że Long otrzymał karę za drafting, który nastąpił nieco wcześniej. Wjechał po prostu pomiędzy dwóch zawodników, którzy jechali w przepisowej odległości 12 metrów – powinien był tam wyprzedzić całą grupę zawodników i dopiero wtedy zjechać na prawą stronę.

Kara była tak naprawdę za drafting (slotting). Macie dwóch zawodników, którzy są w przepisowej odległości. Dopiero jak ich wyprzedzisz, możesz zjechać na prawą stronę – powiedział Kowalczyk.

Sam Long zajął w mistrzostwach świata 19. miejsce. W krótkim wpisie w mediach społecznościowych podkreślił tylko, że na razie nie zamierza szczegółowo komentować sprawy, a po występie ciężko mu znaleźć jakieś pozytywy.

Grzegorz Banaś
Grzegorz Banaś
Redaktor. Lubi Lionela Sandersa i nowinki technologiczne. Opisuje ciekawe triathlonowe historie, bo uważa, że triathlon jest wyjątkowo inspirującym sportem, który można uprawiać w każdym wieku. Fan dobrej kawy i książek Jamesa S.A. Corey'a.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,391ObserwującyObserwuj
435SubskrybującySubskrybuj

Najpopularniejsze